Jak dowiedział się Miejski Ośrodek Kultury, w Żorach są już przedstawiciele Australii, którzy na wieść o żorskiej karuzeli i pięknej scenerii świątecznego jarmarku przybyli, aby na własne oczy przekonać się o wspaniałej atmosferze przed Bożym Narodzeniem, jaka panuje w naszym mieście.
- Goście z Antypodów będą w Żorach przez całe święta - mówi Diana Cichy z Jabłkowego Raju. - Jeśli się im spodoba nasz jarmark, kto wie?, może zdecydują się przenieść nasze pomysły do siebie?
Australijczycy skosztują 22 grudnia na Rynku tradycyjnych poskich potraw, m.in. pierogów i barszczu. Ciekawe, czy im zasmakują?