28 stycznia w kościele parafialnym w Żorach-Roju delegacja Miejskiego Ośrodka Kultury i zespół wokalno-taneczny "Małe Rojanki" pożegnali p. Annę Badurę, instruktorkę i nauczycielkę z powołania. Odeszła po ciężkiej chorobie, przedwcześnie, pozostawiając po siebie smutek i żal.
Kto pragnie innych uczynić radosnymi,
Ten sam musi posiadać radość.
Kto chce ciepło wnosić w świat,
Ten sam musi płonąć ogniem.
Kto pragnie innym pomagać,
Musi być przepełniony miłością.
Kto chce wprowadzać pokój na ziemi,
Ten musi mieć w sercu pokój.
Phil Bosmans
Kochana Aniu, to właśnie Ty swoją osobą to wszystko wnosiłaś w życie innych, a szczególnie w życie rajskich dzieci. Zawsze z uśmiechem i śpiewem na ustach szłaś przez życie, tryskałaś pomysłami i innych zarażałaś porywającą energią. Otrzymawszy od Boga talenty, pomnażałaś je. Nie zachowałaś ich dla siebie, nie zakopałaś żeby nie zginęły, ale dzieliłaś się nimi z innymi. Przekazywałaś wartości naszej tradycji, kultury, mowy naszych praojców przyszłym pokoleniom. Ty dbałaś o podnoszenie kultury muzycznej wśród dzieci, pomagałaś odkrywać bogactwo i różnorodność pieśni i przyśpiewek śląskich, kolęd, pastorałek, a także uświadamiałaś im wartości tkwiące we wspólnym śpiewaniu i folklorze. Pisałaś autorskie teksty po śląsku, zarówno monologi jak i scenki rodzajowe, jeździłaś z rajskimi dziećmi na różne konkursy, przeglądy, warsztaty artystyczne. Przez całą dekadę swojego życia, cegiełka po cegiełce budowałaś piękny wizerunek Zespołu „Małe Rojanki”. Robiłaś to tak cudownie, sama śpiewając jak anioł i grając przy tym na gitarze, że na pewno pozostanie to w sercach tych wszystkich, z którymi dzieliłaś świat. Zapewniamy Cię, że to co robiłaś trwale wpisało się w karty historii naszej Małej Ojczyzny.
Z pewnością robiłabyś to jeszcze przez wiele, wiele lat, gdyby nie choroba. Cokolwiek byśmy dzisiaj nie powiedzieli, to i tak nie odda Twojej wielkości.
Wszystko co robiłaś miało i ma sens, bo jak powiedział Lewis Carroll
„Jeden z najgłębszych sekretów życia
Polega na tym, że tylko to wszystko
Co robimy dla innych, jest tym,
Co naprawdę warto robić.”
Kochana Aniu, my, Zespół Małe Rojanki przychodzimy dzisiaj, aby Cię pożegnać. Przynosimy Ci galandę czyli wianek, element typowego stroju śląskiego. Jest on kolorowy, piękny, bogato zdobiony. On właśnie przypomina nam Ciebie, osobę o bogatej, twórczej osobowości. Obiecujemy Ci, Droga Aniu, że Twój trud nie pójdzie na marne. Dalej będziemy kontynuować rozpoczęte dzieło i dziecięcą radością i pozytywną energią będziemy zarażać innych. Za Twoje wielkie serce, za każdy okruch dobra, miłości, za niegasnący uśmiech bardzo, bardzo dziękujemy.
Choć będziemy tęsknić za Twoją obecnością, wiemy, że w sercach nas wszystkich zostanie cząstka Ciebie. Mamy nadzieję, że kiedyś wszyscy wspólnie zaśpiewamy i zatańczymy na cześć Boga Wszechmogącego!
Urszula Budniok